Indyk z morelami


Indyk z morelami 

1 udziec z indyka bez kości
1 cebula
3 łyżki oleju słonecznikowego lub oliwa z oliwek
1/2 łyżeczki pieprzu białego
1/2 łyżeczki soli morskiej
1 łyżka mąki
6 moreli

Udziec z indyka oczyścił i opłukać, a następnie pokroić w porcje gulaszowe, poszatkować cebule i dodać do udźca z indyka, przyprawić przyprawami i dokładnie wymieszać. Przełożyć do żaroodpornego naczynia , przybrać oczyszczonymi i wydrylowanymi połówkami moreli. Wstawić do piekarnika by mięso się udusiło. Pod koniec pieczenia dodać zasmażkę z mąki i tłuszczu , tak by powstał sos gulaszowy jasny. 

Indyk jest polecanym produktem u chorych na cukrzycę, i zarazem mięsem bardzo chudym, które nie podnosi cukrów w krwi chorych. Sposób pieczenia indyka lub kurczaka jest zaczerpnięty z kuchni rumuńskiej, w której ciągle panuje głód. Główna gospodarka Rumuni, bazuje na warzywach i owocach, a największy procent białkowy to baranina. Tłuszcze głównie to słonecznikowy, gdyż ten kraj jest potentatem upraw słonecznika, który bierze udział w leczeniu chorych na cukrzycę. Zwykle gulasz owocowo - warzywny podaje się w tym kraju z ziemniakami z wody, oraz surówką z ogórka i papryki. Indyk jest zwykle ciężki, a więc jedno udo z indyka może zaważyć 800 gram, a udo z kurczaka 250 gram.  Na sposób rumuński można przyrządzać drób z owocami moreli, cebulą i białym pieprzem. Im mniej przypraw do drobiu tym, mniej kaloryczne jest mięso.


Czy Wampir z Rumunii jest gorszy od diabetyka ?  

 

 Dlaczego akurat wampiry lubią kurczaka z cebulą i morelami, tego raczej nie da się wytłumaczyć.  A jednak przepis figuruje w Kuchni Świata i polecany jest dla diabetyka, który też umiera w nocy i zmartwychwstaje o poranku. Rumunia to kraj Węgrów, Cyganów, którzy nie jednemu wywróżą dobry lub zły los, nie wspominając o Halloween z baśni o zakochanych wampirach, które bardziej przypominają w świecie rzeczywistym żebraków. Król Rumunii to najbiedniejszy człowiek na świecie, który ma więcej rozchodów, niż przychodów. Bóg pokarał diabetyka bo może umrzeć w nocy. Bóg też pokarał wampira, bo może umrzeć o wschodzie słońca, czyli w dzień. Dziś bez kawału w Brzozowie, po zjedzeniu indyka po rumuńsku,  waliło wieczorem piorunami.


Surówka z papryki i ogórka 

 

1 czerwona papryka
1 zielona papryka
3 ogórki
1 cebula
1 łyżka oliwy z oliwek lub olej słonecznikowy
1/2 soku z cytryny lub kwasek cytrynowy
szczypior 
sól 


Paprykę oczyścić, wybrać gniazda nasienne, a następnie pokroić w paski, poszatkować w podobny sposób cebulę, obrać ogórki świeże i poszykować. Składniki wymieszać i przyprawić do smaku, sokiem cytrynowym lub kwaskiem cytrynowym oraz olejem słonecznikowym lub oliwą z oliwek. Przybrać szczypiorkiem.

Gotowy obiad z Indyka z morelami 

 


Uważam, że polskie produkty spożywcze, nie uchybiają przepisom kuchni rumuńskiej w polskich jadłospisach. Inny przepis na mięso z drobiu na kwaśno, nie uchybia diecie diabetyka, który ma zjadać kwasy tłuszczowe.



Kiełki słonecznika w medycynie naturalnej 

 


Już na rynku ukazał się słonecznik, powszechnie uważany za karmę dla ptaków na zimę, oraz oliwę dla ludzi. Kiełki słonecznika zawierają witaminę D, bardzo rzadko występującą w przyrodzie, zawierają białko i nienasycone kwasy tłuszczowe. A więc przypisane właściwości wyciągu z słonecznika, można łączyć z potrawami drobiowymi. Wyciąg ze słonecznika jest ponoć lekiem na cukrzycę. Słonecznik ma właściwości obniżające cholesterol w krwi. Należy bardziej do roślin ozdobnych z Ameryki Północnej, niż jako roślina uprawna.

Witamina D w medycynie naturalnej, powszechnie występuje u zwierząt i roślin, zapobiegając wadom rozwojowym, głównie kości. Witamina D reguluje przemianę wapnia i fosforu, dlatego słonecznik warto łączyć z papryką, zwiększa wchłanianie przewodu pokarmowego, oraz odkładania witaminy w kościach i zębach. Witamina D działa przeciwalergicznie oraz przeciwzapalnie. Nadmiar witaminy D może powodować problemy zdrowotne niemal całego organizmu. Niedobór witaminy D może powodować wypadanie zębów, próchnice kości, a nawet krzywicę. Zwykle podawanie witaminy D musi być kontrolowane przez lekarza.


Piękno  słoneczników w Rumunii. 



Jest kilka ważnych powodów gdy sięgamy po słonecznik. Małe, niepozorne nasiona są bogate w aminokwasy i nienasycone kwasy tłuszczowe. Słonecznik jest także źródłem witamin. Przede wszystkim witaminy E, witamin z grupy B oraz A i D. Chrupiąc słonecznik dostarczamy więc organizmowi cennych antyoksydantów, wspomagamy nasz wzrok, wzmacniamy kości i dbamy o cerę. A to jeszcze nie wszystko...

​Pestki słonecznika to także źródło ważnych dla zdrowia pierwiastków, jak cynk, żelazo, potas i wapń. Ich rola w organizmie jest niebagatelna. Niedobór cynku może powodować niedokrwistość, gorsze gojenie się ran, zmiany skórne, osłabioną odporność. Cynk pomaga natomiast w leczeniu wrzodów żołądka, reumatyzmu czy trądziku. Brak żelaza przyczynia się do niedokrwistości, szczególnie kobiety nie powinny zapominać o uzupełnianiu niedoborów tego mikroelementu. Brak potasu skutkuje osłabieniem organizmu, zaburzeniami snu i nastroju czy zakłóceniami rytmu serca, natomiast gdy mamy za mało wapnia, jesteśmy narażeni na problemy z układem kostnym i zębami, możemy borykać się z bólami mięśniowymi, krwotokami, a nawet stanami depresyjnymi.

Cenne nasiona to dużo wartościowych składników odżywczych, ale należy pamiętać, że 100 gramów pestek zawiera 570 kalorii i ok. 49 g tłuszczu, dlatego choć są bardzo bardzo zdrowe, lepiej stosować je jako dodatek, zamiast się nimi codziennie objadać. Duża łyżka nasion to 10-12 gramów, porcja w sam raz do musli lub sałatki.

Należy pamiętać jednak, że nie powinno się go rozgrzewać do temperatury przekraczającej 100 stopni Celsjusza , dlatego nie nadaje się do pieczenia czy długotrwałego smażenia. Świetnie sprawdza się na zimno - do sałatek.



Komentarze