6 żółtych dużych ziemniaków
3 ząbki czosnku
1 łyżka siekanego kopru
1 garść natki pietruszki
1 łyżeczka soli
1 łyżka pieprzu ziołowego
1 szklanka mąki ( 250 - 300 g )
2 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
olej rzepakowy do smażenia
Ziemniaki obrać, a następnie umyć i przełożyć do robota kuchennego, czosnek obrać i opłukać przełożyć do robota kuchennego, dodać koper oraz natkę pietruszki, wbić jajka, dodać sól i pieprz, a następnie zmiksować na jednolitą masę ostrymi nożami od robota, na koniec dodać mąkę z łyżeczką proszku do pieczenia. Smażyć na patelni z olejem rzepakowym, pod przykrywką nakładając po 3 plaski na patelnię, za pomocą dużej łyżki. Z takiego przepisu, powinno wyjść dziesięć placków ziemniaczanych, które w smaku przypominają chipsy ziołowe.
Należy pamiętać, że olej rzepakowy przypala się w temperaturze od 106 do 205 C, a potrawa nie może być przypalona. Smażymy placki na wolnym ogniu i za zwyczaj szybko się smażą z obu stron na rumiano, gdy je przewracamy. Większość tłuszczy roślinnych i zwierzęcych, nie można smażyć ani przypalać, a więc należy dokładnie przeczytać informację na etykiecie.
Do ucierania masy ziemniaczanej na placki ziemniaczane, najlepiej nadaje się ostrze do robota kuchennego, oznaczone numerem 2. Masa ziemniaczana jest gotowa w 5 minut, i nawet nie trzeba się z tym męczyć, gdy części od robota nadają się do mycia w zmywarkach kuchennych. Obranie kilku ziemniaków to nie problem, gdy zwykle w sklepie wybieram duże ziemniaki, by było mniej odpadków.
Należy pamiętać, że olej rzepakowy przypala się w temperaturze od 106 do 205 C, a potrawa nie może być przypalona. Smażymy placki na wolnym ogniu i za zwyczaj szybko się smażą z obu stron na rumiano, gdy je przewracamy. Większość tłuszczy roślinnych i zwierzęcych, nie można smażyć ani przypalać, a więc należy dokładnie przeczytać informację na etykiecie.
Do ucierania masy ziemniaczanej na placki ziemniaczane, najlepiej nadaje się ostrze do robota kuchennego, oznaczone numerem 2. Masa ziemniaczana jest gotowa w 5 minut, i nawet nie trzeba się z tym męczyć, gdy części od robota nadają się do mycia w zmywarkach kuchennych. Obranie kilku ziemniaków to nie problem, gdy zwykle w sklepie wybieram duże ziemniaki, by było mniej odpadków.
Ziemniaki w diecie
Zwolenników zjadania ziemniaków jest tyle samo co przeciwników. Jednak mają lepszą opinię niż kasza gryczana lub jęczmienna. Na jesień zawierają sporą ilość witaminy C, potasu oraz magnezu, biorącego udział w leczeniu chorób metabolizmu, w tym wątroby. Jednak przyjęło się, że grupa krwi 0 zjada zioła typu, czosnek na cukrzycę lub inne schorzenia typu alergia lub nadciśnienie tętnicze, koper na Hojnego Medina i trawienie, natka pietruszki na serce. Ziemniak im bardziej jest w środku żółty, tym lepiej wygląda jako place ziemniaczany lub sałatka ziemniaczana. Placków ziemniaczanych, nie należy przypalać gdyż wydziela się w tedy, toksyczna teina, która powoduje głównie cellulit, którego nie cierpią kobiety. Placek ziemniaczany nie odbiega, daleko od pospolitej frytki ziemniaczanej, ale jest bogatszy w składniki pokarmowe. Olej do smażenia placków, powinien być z pierwszego tłoczenia, a zużytego tłuszczu nie zostawiamy na inny dzień, by na nim coś usmażyć jeszcze, bo jak wspomniałam po smażeniu ziemniaków, zostaje teina. Ziemniaki ze względu na skrobia, mogą podwyższyć indeks glikemiczny od 65 do 95 IG, a więc trzeba się dobrze po tym ruszać. Na jesień ziemniaki są najbogatsze w witaminy i minerały, a na wiosnę z piwnicy zawierają same skrobia - które ponoć tuczą... Jedna porcja diabetyczna ziemniaków to 100 gram na dobę i tyle samo mąki od 50 do 100 g. Choć są zwolennicy, którzy twierdzą że szklanka ziemniaków wystarczy każdemu, i na pewno nie zaszkodzi osobom z nadciśnieniem tętniczym - bo bywa lekiem na wiele chorób układu pokarmowego. Nie wiem jak kto, ale Ja po kromce chleba jestem głodna, a po placku ziemniaczanym syta...
Komentarze
Prześlij komentarz