Ćwierci kurczaka na włoszczyźnie


Fot. Ćwierci kurczaka na włoszczyźnie z ryżem.

  • 1 262 gram - 3 ćwierci z kurczaka ( może być cały oczyszczony kurczak )
  •    500 gram włoszczyzny do wyboru: marchewka, seler, pietruszka, pomidor, cebula.
  • 2 ząbki czosnku  
  • 4 łyżki naci pietruszki 
  • 4 łyżki naci koperku
  • 1 - 2 łyżki masła mix tłuszczy ( w przypadku dodania pomidorów lub przecieru można dać oliwę )
  • Ulubione przyprawy do wyboru: zioła prowansalskie, tymianek, bazylia, lubczyk, liść laurowy, sól, pieprz, ewentualnie przyprawa ,, Kucharek '' - suche warzywa z solą.   

Fot. 3 surowe ćwierci z kurczaka - 1 262 gram w cenie 5,67 zł w markecie ,, Alta '' w Brzozów.

W przypadku całej tuszy z kurczaka, oczyścić i podzielić na części. W przypadku ćwierci z kurczaka już nie trzeba nic dzielić. Warzywa umyć, pokroić lub szatkować na szatkownicy. Mięso z kurczaka zabejcować ulubionymi przyprawami, a dla diabetyka najlepiej estragonem. Ułożyć w żaroodpornym naczyniu, przykryć warzywami. Piec do miękkości w piekarniku, przed podaniem posypać nacią pietruszki i koperku, oraz odrobiną pieprzu. Upieczonego kurczaka, przełożyć na półmisek, podawać z z różnymi przystawkami do wyboru; gotowane ziemniaki z wody - okraszone bułką tartą, kalafior z wody - okraszony bułką tartą, fasola szparagowa z wody - okraszone bułką tartą , marchewka z groszkiem, lub też tartymi buraczkami z chrzanem.



Fot. Kurczak pieczony na włoszczyźnie. Przepisy kuchni niskokalorycznej 1983 rok.

  • Przybliżona wartość przepisu kulinarnego: 1480 kcal 
  • Przybliżona wartość jednej porcji: 370 kcal 


Fot. Kuchnia Polska i Ekonomi żywienia. 
Prawdziwe przepisy na Kurczaka i Jajka po polsku z 1990 r.
 
Wartość energetyczna surowego kurczaka na 100 gram:  

Fot. Kurczak z wolnego wybiegu - Tusza.

  •  Kurczak z wolnego wybiegu - Tusza na 100 gram: 142 Kcal / 594 KJ 
  •  Tłuszcze w kurczaku z wolnego wybiegu: 10,0 gram 
  •  Węglowodany ogółem: 0,0 gram
  •  Błonnik: 0,0 gram
  •  Białko: 13,0 gram 
  •  Wapń: 7,0 mg
  •  Fosfor: 110 mg
  •  Żelazo: 1,1 mg
  •  Magnez: 13 mg
  •  Ekwiwalent retinolu: 0 ug
  •  Witamina B1: 0,06 mg
  •  Witamina B6: 0,11 mg
  •  Witamina PP: 3,5 mg

 Fot. Kurczak z klatkowego chowu - Brojler. 

  •  Kurczak z klatkowego chowu - Brojler na 100 gram: 102 Kcal / 427 KJ
  •  Tłuszcze w kurczaku klatkowego chowu - Brojler 6,0 gram
  •  Węglowodany ogółem: 0,0 gram
  •  Błonnik: 0,0 gram  
  •  Białko: 12,0 gram 
  •  Wapń: 6,0 mg
  •  Fosfor: 122,0 mg
  •  Żelazo: 0,8 mg
  •  Magnez:13,0 mg
  •  Ekwiwalent retinolu: 0 ug
  •  Witamina B1: 0,06 mg
  •  Witamina B6: 0,12 mg
  •  Witamina PP: 4,4 mg

Dla uświadomienia losu kurczaka i człowieka  
w łańcuchu pokarmowym


Fot. Chory kurczak ma nie tylko krzywicę łap,
ale czy wyleczony kurczak jest zdrowy ?


Kurczak klatkowy jest mocno podejrzany o chorobę zwaną u ludzi - ostrogi piętowe lub palcowe, inaczej zwane w medycynie:  ( nadmierny rozrost łap, a zwłaszcza kośćca ), dalej zwane wadą stóp. Kurczak na zdjęciu choruje na prawą nogę, a mnie też boli prawa noga - gdy zjadam kurczaki, nie zaznaczone z którego były chowu.  


Medycyna naturalna a kurczak i jajka w diecie człowieka


Mięso z kurczaka jest produktem zakwaszającym, a więc przygotowując kurczaka zawsze należy go planować z warzywami. Nadmierne spożycie mięsa drobiowego może powodować zaburzenia metabolizmu, oraz obciążać wątrobę i nerki. Zwykle przetwory mięsne zawierają cholesterol. Jedzenie nawykowe kurczaka jest uważane przez medycynę naturalną za zły nawyk, gdy zjadamy go za dużo... a gdy kurczaki były z chowu klatkowego i nie widziały słońca - sami, możemy się rozchorować. Mięso z kurczaka w każdej postaci podwyższa ciśnienie tętnicze - ponad 10 milionów dorosłych Polaków ma zbyt wysokie ciśnienie, po spożyciu drobiu. 

Jajka kurze są dobrym źródłem głównie białka i tłuszczy. Zawierają dużą ilość wapnia, fosforu i żelaza. Medycyna naturalna ceni jajka kurze, ze względu na występujące w nich witaminy: A, D, B1, B2, B6, PP. Medycyna naturalna dopuszcza zjadanie jajek przez dzieci w ilości 5 sztuk, a u osób dorosłych od 3 do 4 sztuk tygodniowo. Bardziej cenne z punktu medycyny jest białko kurze, a mniej cenione żółtko - które jest nośnikiem cholesterolu.


Fot. Tylni kurzy palec u kurczaka, czy ostroga piętowa u człowieka w wyniku zjadania kurczaka...

Ostroga piętowa -  inaczej zapalenie rozcięgna podeszwowego, to zmiany zwyrodnieniowe guza piętowego, które prowadzą do powstania narośli kostnej, tzw. ostrogi. Ta wyrośl kostna powstająca pomiędzy kośćmi pięty po stronie podeszwowej kości piętowej. Doś rzadka przypadłość, ludzi w podeszłym wieku i zmian DNA. Tak na prawdę w śród ptactwa hodowlanego nie występuje choroba o nazwie: ,, ostroga '' stóp, ale występuje ,, kulawizna '' - a czy to nie na to samo wychodzi, kto kuleje ptak czy człowiek ?


Kupujemy ćwierci kurczaka na oko ...i sztuki... 


Fot. Kupując ćwierci z kurczaka w supermarketach, musimy wierzyć sprzedawcy, że jest zdatne do spożycia. W większości sklepów ćwierci z kurczaka występują luzem, bez informacji o żywieniu kurczaków, pochodzeniu kurczaków, albo ich kaloryczności, lub bez informacji weterynaryjnej o okresie przydatności do spożycia. Jak donoszą już media zagraniczne, nie ma szczepionek na choroby dla kur - bo na mięsie drobiowym szczepionki się mutują, a kurczaki zdychają masowo.  Środowisko mutagenne, odstrasza wielu hodowców ferm kurzych za granicami kraju. Ponoć masowe zdychanie kur z powodu ptasiej grypy wygasło, teraz wisi w powietrzu całkiem inny gatunek zarazków, na które nawet zwierzęta nie mają wpływu.

Za mich czasów, gdy żyła moja matka - karmiła drób tylko kaszą lub ziemniakami, teraz to mu mamy mieszanki specjalistyczne, które miały by na celu zwiększyć masę mięśniową kur, a nawet hormony dla kur, po których urosną kobietom większe piersi, a mężczyznom większe genitalia.Jak się okazuje na drodze eksperymentów botanicznych, kurczakom mogą urosnąć cztery łapy, a człowiek może na stopie wyhodować szósty palec - zwany ostrogą. Kurczak dość mocno rozreklamowany, miał kiedyś służyć tylko na bulion w razie grypy, ale bakterie się zmutowały i kurczak też ma grypę, oraz inne choroby. Przetwórstwo mięsne niesie wiele zagrożeń, nie tylko produkcyjnych, przewozowych lub hodowlanych.


Najlepsza pasza dla kur dawniej i dziś to gotowana kasza, 
tak bardzo nie lubiana i wzdymająca.


Żywienie kur niosek w ogólnym ujęciu to dieta zbożowa. Niemniej stosuje się także inne składniki żywieniowe, a dodatkowo rozgranicza się dietę stosowaną w czasie odchowu a następnie w okresie nieśności.

Zboża są dla nich pokarmem łatwo strawnym a do tego smacznym. Nie zawierają zbyt dużo białka, ale zapewniają kurom potrzebną energię dzięki dużej zawartości węglowodanów w postaci skrobi. Oczywiście nie bez znaczenia jest rodzaj zboża użytego w żywieniu niosek, np. jęczmień i żyto zmniejszają wartości odżywcze paszy i strawność pokarmu, nie są więc zalecane. Ponadto zboża mają mało aminokwasów lizyny i metioniny, sama pszenica zawiera zbyt mało leucyny i izoleucyny, a żyto jest ubogie w tryptofan i treoninę. Istotna jest nie tylko zawartość, problem polega też na wchłanialności białek. Dlatego też konieczne jest uzupełnianie paszy gotowymi dodatkami zawierającymi te aminokwasy. Lepszym wyborem jest pszenżyto, które jest lepiej strawne, a zawiera więcej lizyny niż pszenica. Zaletą zbóż jest też fakt, że mają małą zawartość tłuszczu i nie powodują zbytniego otłuszczania niosek. Wysoko tłuszczowa jest jedynie kukurydza i owies, a stosowanie ich w rozsądnych ilościach pozwala uzyskać żółtka o intensywnym zabarwieniu. Owies dodatkowo jest bogatym źródłem witaminy B. Często stosuje się w żywieniu niosek także produkty pochodzące z obróbki zbóż, głównie otręby. Świetnie uzupełniają dawkę białka i minerałów, zwłaszcza otręby pszenicy.

Rośliny okopowe. Nie stosuje się ich często w dużych hodowlach niosek, są raczej uzupełnieniem diety w hodowlach przydomowych. Jest to pasza w postaci ziemniaków gotowanych lub parowanych i startej marchwi. Są dobrym źródłem białka, witamin i minerałów.

Susz. Sporządzany jest z młodych zielonek, koniczyny, pokrzywy i lucerny. W żywieniu niosek wpływa na zabarwienie żółtek.

Produkty mleczne. Zwykle stosuje się mleko odtłuszczone w proszku lub suszoną serwatkę. To bogate źródło białka, więc podawanie paszy pochodzenia mlecznego bardzo dobrze uzupełnia jego niedobory w diecie zbożowej.

Śruty poekstrakcyjne. Powstają jako pochodna obróbki roślin oleistych. Jeśli jest dobrej jakości będzie stanowić bogate źródło białka przy jednoczesnej niskiej zawartości włókna. To zapewnia dobrą strawność i uzupełnienie poziomu tłuszczu. Należy stosować się ustalonych norm, aby nioski nie składały małych jaj o przykrym zapachu. Śruta powinna stanowić maksymalnie 20% paszy ogółem, a najbardziej pożądana jest śruta rzepakowa.

Żywienie niosek w okresie odchowu. Okres trwa do 16 roku życia i w tym czasie konieczne jest dostarczanie pełnowartościowego białka, podawanego w racjonalnych proporcjach, aby nie spowodować wywołania zbyt wczesnego okresu nieśności. W tym okresie nie należy dostarczać zbyt dużej ilości energii, aby nie doprowadzić do utuczenia, ale też nie ograniczać wartości odżywczych, aby nie hamować wzrostu niosek. Pasza powinna mieć formę kruszoną i sypką.

Żywienie niosek w okresie nieśności. Okres zaczyna się powyżej 17 tygodnia życia. W żywieniu wielkotowarowym dominują pasze pełno porcjowe, które są odpowiednio zmieszane, gotowe i zapewniają odpowiednią ilość enzymów, minerałów i witamin, także białka i prawidłową proporcję fosforu do wapnia. W hodowlach przydomowych stosuje się w okresie nieśności głównie susze z zielonek, buraki, kapustę, ziemniaki oraz trawę z wolnego wybiegu.

 Fot. Kur bankiwa - Gallus gallus  ( Phasianidae )

Kur bankiwa - Gallus gallus  ( Phasianidae ) ; wielkość 65 cm. Powszechnie znany przodek drobiu domowego i bliskich z nim spokrewnionych dwóch gatunków, występujących w naturze w Indiach i Sri Lance, a jednak też na Jawie, opanował na drodze importu, też Polskę - bo takiego koguta pamiętam z lat 70 za mego dzieciństwa, latające w koło domu .  W odróżnieniu od hodowlanych odmian, dziki kogut ma dwie szaty w roku; szatę spoczynkową - gdzie większość ubarwienia i lotek znika, oraz szatę godową - bardziej kolorową, pobłyskującą w świetle słońca. Pieje zwykle krócej, niż odmiany hodowlane. Kur jest bardzo towarzyski, czujny oraz skryty, najczęściej widziany jak umyka z ścieżki piechotą. Zasięg i środowisko życia to; Indie, Azja południowo - wschodnia po Filipiny, osiedlony w wielkich lasach i zaroślach. Podobny do niego gatunek, to Kur siwy  ( G. sonneratii ) oraz Kur jawajski ( G. Varius ).  Obecnie te gatunki dzikiego drobiu, są za granicami kraju na wyginięciu, gdyż szczepionki na choroby się mutują - kury zdychają.



Fot. Kur siwy  ( G. sonneratii ) - Czyli o tym jak powstała siwa i biała kura. gatunek ptaka z podrodziny bażantów (Phasianinae) w rodzinie kurowatych (Phasianidae), rzędu grzebieniastych. Zamieszkuje południowe i zachodnie Indie, według IUCN nie jest zagrożony wyginięciem. Występuje dość wyraźny dymorfizm płciowy. Wielkość od 46 do 80 cm. Zwykle jest hodowany na plantacjach herbaty.


Fot.  Kur jawajski ( G. Varius ). Rasa pochodzi z wyspy Jawa (Indonezja). Po raz pierwszy takie kury zostały przywieziony do Europy w 1998 r. przez holenderskiego hodowcę, Jana Steverinka. Czyli o tym jak powstała czarna kura.

Fot.1. Kura srebrzysta - Siwa lub Biała, 2.Kura Bankiwa - Ruda kura, 3.Kura Jawajska - Czarna kura.

Fot. Kur biały - Jagieloński rodem z Litwy, za pewne powstał od Kura siwego, nadając mu barwy szlacheckie. Najsłynniejszym przedstawicielem rodu, który posługiwał się herbem białych Kur, był Mikołaj Kiczka, archidiakon gnieźnieński – doktor dekretów i zaufany pełnomocnik króla Władysława Jagiełły w procesie o ustalenie granicy pomiędzy Polską a państwem zakonu krzyżackiego, który to proces odbywał się w Rzymie w latach 1421–1422, w obecności papieża Marcina V. Czy musiał być to tak odległy proces o białą kurę - szlachecką, między Litwinami - podanymi Jagiełły, a Krzyżakami Najświętszej Marii Panny ? Kurowie (ród rycerski) - Herb Kur Biały z sarkofagu Podewilsów – w miejscowości Krąg, na Pomorzu zdobi całun pochowanych rycerzy.

Rasy Białych Kur - Kur Cornish z Brytania,Kur Moskwa z Zagorska, Kur Shaver White z Holandii, Kur Haysex White z Holandii, Kur Rosyjski biały z ZSRR zostały wybrane do krzyżówki kur z Aborygenami, Kur Leggorn z Włoch, Kur Dzień Majowy z Ukrainy, Kur Bresse Gallic z Francji, Kur Adlerskaya srebrzysty - mieszaniec innych gatunków kur. Białe kury pojawiły się masowo w Europie na przełomie XVIII - XIX w.

Rasy czarnych kur - Kur Jersey Giant; (Czarna kura z czerwonym grzebieniem),  należy do przedstawicieli jednej z największych współcześnie występujących ras kur. Rasa ta jest hodowana głównie dla pozyskania mięsa, rzadziej dla pozyskania jaj, po mimo tego, że kury są dość dobrymi nioskami. Jersey Giant jest bardzo popularną rasą hodowaną na terenach całej Europy, największą popularność zyskała w latach 20-tych XX wieku. Na terenie Polski rasa ta znana jest pod nazwą Jersey Olbrzymie, które zostały wyhodowane około 1880 roku w stanie New Jersey w Ameryce Północnej. Przy pracach hodowlanych do utworzenia tej rasy, olbrzymie udziały miały kury rasy Jawa, Brahma oraz Road Langshans. Rasa Jersey Giant została wyhodowana jako kury występujące tylko w czarnym upierzeniu. Czarna barwa upierzenia była uznawana jako wzorzec rasowy. Przez wieloletnie i czasochłonne prace hodowlane udało się wyhodować w XX wieku ptaki tej rasy o białej barwie upierzenia. Do wzorca odmian barwnych niedawno także dopisano barwę niebiesko łuskowatą tej rasy.

Rasy rudych kur - Rozróżniamy pięć odmian kury rosa. Najwyżej cenione są rosa 1 i rosa 5, ponieważ wywodzące się z nich kurczęta są autoseksingowe – młode kurki i kogutki różnią się barwą puchu. Pisklęta rosa 1 to potomstwo kury-mieszańca dwóch rodów sussexa i koguta Rhode Island Red. Jednodniowe kogutki mają jasnokremowy kolor, kurki zaś brązowy. Brązowe upierzenie ma również dojrzała kura, która w wieku 20 tygodni waży do 2 kg. Kolejna popularna odmiana – rosa 5 – to wynik skrzyżowania kury Barred Rock z kogutem New Hampshire. Pisklęta są czarne, ale kogutki mają na głowach białą plamkę, dzięki czemu łatwo odróżnić je od kurek. Wyrośnięta kura ma upierzenie czarne, a wokół szyi złote. W wieku 20 tygodni waży ok. 1,8 kg. Pozostałe odmiany rosy pochodzą z krzyżowania między rasowych kur Rhode Island Red x sussex z kogutami: Rhode Island Red (Rosa 2), New Hampshire (Rosa 3) i Barred Rock (Rosa 4). Kurczęta tych odmian nie są autoseksingowe.Wszystkie odmiany rosy cechują się bardzo dobrą zdrowotnością i wysoką nieśnością (260-280 jaj rocznie, 250 już w pierwszym roku produkcji). Jaja ważą 55-62 g, mają brązowe skorupy i wysoki procent wylęgowości, sięgający 90%. Kury rosa, w przeciwieństwie do wydajnych niosek typu lekkiego, mają silnie rozwinięty instynkt kwoczenia. Dorosłe kury ważą 2,5 kg, koguty natomiast 3-4 kg. Podobnie jak przedstawiciele innych ras ogólnoużytkowych, ptaki te mają tułowia o prostokątnym zarysie, z dobrze rozwiniętą częścią trzewiową i umięśnioną piersią. Barwy skoków, dziobów i oczu różnią się w zależności od odmiany. Rozmaite mogą być też rysunek i kolor upierzenia – najczęściej spotyka się kury czerwone, ale występują również osobniki o ubarwieniu czarnym (rosa 5) i jarzębatym (rosa 4). Ptaki tej rasy wymagają większej ilości pożywienia niż lekkie nioski – dziennie powinny zjadać po 130-135 g pokarmu. Jako podstawowa pasza dla kur rosa sprawdzi się uniwersalna mieszanka dla niosek, urozmaicona dodatkiem ziaren zbóż (w proporcji 2 części mieszanki na 1 część ziaren). Ważnym aspektem pracy hodowców drobiu jest dążenie do wyselekcjonowania ras o jak najlepszych cechach użytkowych. W wyniku tych starań oprócz wyspecjalizowanych niosek i brojlerów powstają mieszańce, przeznaczone do użytkowania w dwóch kierunkach – do produkcji jaj i mięsa. Kura rosa jest jedną z najpopularniejszych w Polsce przedstawicielek tej grupy.



Fot. Daj kurze grzędę wyżej siędę, ale nie na metalowym drążku - bo zmarzną w łapy. W ten właśnie sposób kury bronią się przed drapieżnikami i gadami, w systemie dzikim zwykle śpią na drążku w nocy.

Istną plagą brudnych kur są nie tylko choroby zakaźne lub odchody, ale też groźne wszy - mogące powodować zapalenie wątroby typu B. Kurczaki powinny mieć życie zbliżone do życia dzikich ptaków, a nie życia w własnych odchodach.  Ich główny problem chowu to : warunki socjalne, warunki zdrowotne, oraz sanitarne. Na pewno kura która siedzi wysoko na drążku, nie stanowi problemu w wyparzeniu kurnika lub posprzątaniu z odchodów. Wirus grypy znika w 36 C, a Salmonella w 100 C.


Od Historii do planu budowlanego 


Fot. Kurnik z płyt pilśniowych za mego dzieciństwa w latach 70 - tych, już nie dostatecznie sanitarny, odkąd powstała ptasia grypa. Zabrania się trzymania kur piętrowo lub w piętrowych klatach, ze względu na opadający kał lub mocz. Kury na sianie lub słomie w wyniku nie dostatecznej higieny, i braku ocieplenia budynku, cierpią nie tylko na ptasią grypę, ale też na kokcydiozę - zwaną u ludzi zakrzepicą żylną. To najczęstsza obecnie w Polsce, przypadłość kurczaków oraz ludzi. Kurnik na lato w sam raz dla kur, ale w zimie może być za zimno. Chcąc dziś mieć zdrowego kurczaka lub królika, trzeba mieć łazienkę z dostępem do gorącej wody, oraz osobne pomieszczenie do gotowania karmy. Z mojego doświadczenia na przykład królik ma dobre zdrowie, do puki ma na prawdę czysto i sterylnie, a zarazem ciepło około 18 C. Wszystkie kury pochodzą z ciepłych rejonów świata i muszą mieć ciepło, a króliki to zwykle plaga od pola arktycznego po Francję i Niemcy - ale w drodze eksperymentów naukowych utraciły swą odporność na różne choroby.


 Fot. Klatka dla kury lub królika może być tylko jednopiętrowa, bo taki wymóg sanitarny istniał jeszcze w latach 70 - tych, gdzie kurczaki spały na wiórach drzewnych, a nie słomie lub sianie. Obecnie materiały drewnopodobne, są dostępne w sklepach meblowych o profilu stolarskim lub w zoo sklepach.Wedle przeprowadzonych badań kurczaki na sianie lub słomie, nie nadają się ze względu na chorobę o nazwie kokcydioza - do chowu na dużych fermach.



 Fot. Kura Bankiwa zwykle sama decyduje kiedy chce się wy kwoczyć, sama robi sobie gniazdo z dzikich traw i składa około 30 jaj do wysiedzenia, głównie w krzakach, a nie kurniku. Jak kura znika z kurnika na wiele dni, to zwykle wysiaduje jaja na pisklęta lub padła ofiarą lisa lub węża. Żeby kura się nie kwoczyła, wystarczy ją tylko wykąpać w czystej wodzie - szybko obrośnie z powrotem w pióra.



Fot. Wybieg dla kurcząt z lat 70 - tych, dla kur jest nie wystarczający nawet przy altanie dla kurczaków. Moja matka zawsze puszczała kury wolno, a tylko kurczęta siedziały w takich zagrodach z kwoką. Pokarmem kur za mego dzieciństwa była kasza gotowana, a po za tym to co znalazły na łące lub po krzakach. Nie było problemu z kurami, chyba tylko z jajkami - bo kury chowały je po krzakach by mieć pisklęta. Zawsze wolna kura bywa bardziej samodzielna i bardziej dzika. W budowie wybiegu dla drobiu lub królików wykorzystywano w larach 1970 - 1980 r., gęstą siatkę metalową, gdy grasowały węże.


 Fot. Kura rasy Rosa z fermy wybitnie ucywilizowana na huśtawce w ogrodzie.

Obecnie z mego doświadczenia mieszanki zbożowe dla drobiu - grys, oraz gotowane ziemniaki tuczą dość mocno kury, które przestają się nieść na Podkarpaciu. Kury z ferm kurzych z mego doświadczenia, są bardzo żarłoczne i w stadzie, są nawet w stanie zakatować węża, oraz go zjeść żywcem - byłam tego świadkiem i z węża nic nie zostało. Jak Milczanowski kupił kury fermowe do Temeszowa, to one wszystko zjadły i nie były wybredne. Jeżeli chodzi o kury z ferm kurzych, to Ja jeszcze nie widziałam tak głodnych kur i przywiązanych do człowieka, niczym pies.

Fot. Kur Bankiwa oswojony jak Pies i Kot.


Fot. Innym przedstawicielem grzebieniastych w Eurazji jest Cietrzew zwyczajny (Lyrurus tetrix). Wielkość 53 cm. Żyje głównie na wrzosowiskach i bagnach w dużych lasach, podobnie jak Kur Bankiwa. W lesie żywi się listkami, jagodami i owocami. Zimą zjada nasiona traw i pączki drzew. Na gniazdo wybiera płytkie zagłębienia w ziemi, które ściele źdźbłami traw. Na wiosnę samiec syczy i bulgocze przywołując samicę. Samica składa od 6 do 10 jaj. Cietrzewie żyjące podobnie jak głuszce, nie odlatują do ciepłych krajów, przystosowując się do życia podobnie jak kury. Głuszce nie gardzą owadami, oraz igłami sosen, a latem liśćmi, jagodami i innymi roślinami. Zwykle gniazdo głuszca jest wyścielone igliwiem, liśćmi lub też trawą. Może tak na drodze krzyżówek dowiemy się z kąt wzięła się w hodowli czarna kura, bo inne gatunki podstawowego eksterieru już wymieniłam.


Fot. Letni domek dla kur jest uzależniony wyłącznie od zasobności portfela i wydawanych pozwoleń. W warunkach polowych zwierzęta mogą chorować.


Rys. 3 D - Kury z chowu klatkowego w moich rysunkach. Dawno temu w latach 70 tak nakazywano hodować króliki. Tak czy inaczej klatki i tak trzeba szorować oraz kurnik czy królikarnię. Zadaszenie miejsca na króliki zwykle było jednospadowe.Projekt budynku na 12 kurczaków z zapleczem kuchennym, w którym można gotować dla kur lub królików paszę. Dowcip - areszt za jajko... 78 m 2.



Rys. 3 D - Kury z chowu wolnego w moich rysunkach. Dawno temu w latach 70 tak, moja matka trzymała kurczaki - cały kurnik obesrany..., nawet drabinki.  Zadaszenie kurnika zwykle było jednospadowe. Projekt budynku na 12 kurczaków z zapleczem kuchennym, w którym można gotować dla kur lub królików paszę.  78 m 2.


Większy budynek i większe potrzeby dla zwierząt 


Rys. 3 D - Planowanie na rysunku posiadanie dla ras dużych królików - Królikarni lub ras dużych kur - Kurnika, mnie wyszło 84 m 2, zakładając że jedna klata lub stanowisko ma 150 cm x 150 cm - minimum. Wysokość podestu standardowa na klatę, jak dla królika lub kury 60 cm. Mnie wyszło, że na potrzeby ras dużych drobiu lub królika sypialnia z wolnego wybiegu ma 84 m 2 - na 16 sztuk. Zwierzęta muszą chodzić i się wymijać. W tym rysunku nie wliczono wybiegu na wolnym powietrzu. Wedle przekładu Państwowego Wydawnictwa Rolnego i Weterynarii z 1988 roku, woliera dla zwierzęca typu królik lub kura nie może być mniejsza niż 100 cm, i na wysokości podestu minimalnej 60 cm w Unii Europejskiej. W rysunku daruję sobie inne szczegóły sanitarne - na przykład sprzątanie Królikarni lub Kurnika, lub ścian i drzwi oraz okna, wentylacja, klimatyzacja, ogrzewanie budynku, itp. Podobne warunki ma Koń lub Krowa,  czy też Baran, gdy sypiemy zboża do koryta - zwierzęta nie jadają z podłogi.


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Jedno terrarium ma 150 cm x 150 cm. Kurnik na 16 kur 84 m 2. Tylko za okno na huśtawkę...


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Jedno terrarium ma 150 cm x 150 cm. Kurnik na 16 kur 84 m 2. Grunt to czystość, światło i klimatyzacja.


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Jedno terrarium ma 150 cm x 150 cm. Kurnik na 16 kur ma 84 m 2. Gdy będzie zimno kurczaki muszą gdzieś biegać...Duże WC.


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Jak kurczak to na spacer od lat przez okno - Daj kurze grzędę wyżej siędę na polu...

  
Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Nie zawsze jest ciepło, a więc dobra mini szklarnika na wybieg z wywietrznikiem u góry. To dodatkowy metraż... 50 m 2.


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Kurnik ma z szklarnią lub innym wybiegiem ogrodzonym 134 m 2 - 150 m 2. W tak dużym budynku już się da hodować każdy rodzaj zwierzęcia. Mamy na przykład kaczki lub gęsi, możemy zrobić na przykład brodzik kryty - będą się miały gdzie paplać, ale na pewno w czystej wodzie. Możemy mieć też magazyn dla zwierząt zamiast wybiegu do szklarni. Hodując zwierzęta, ich liczebność może być różna.


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Za mojego dzieciństwa w latach 70 - 80 kurnik musiał mieć płaski dach, po którym biegałam...., a ojciec ciągle się denerwował. Był to dobry punk widokowy na całą działkę. Bo co mogło mi grozić na dachu ? Chyba tylko to, że kurnik mógł się załamać, a Ja spaść - wedle opinii mego ojca. Dziś mamy trwalsze materiały, niż papa lub płyta pilśniowa. Nie warto budować z drewna, bo tylko węże do drewna lgną. A po za tym drewniane budynki szybciej mogą spłonąć w wyniku pożaru. Myślę, że cegła lub pustak daje bardziej stabilne warunki życia. Gdybym miała postawić sobie gospodarstwo rolne, na pewno nie było by z drewna. W obecnych czasach, wymaga się łazienki dla zwierząt, z dostępem do paszy lub też wody, nie tylko do picia, ale też mycia.



Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Dla mnie i z mojego doświadczenia hodowla drobiu lub królików lub baranów i kóz to to samo, co posiadanie konia lub krowy. Przybliżona wartość mojego rysunku w skali, tak by każde zwierze się zmieściło, a koń obszedł w koło budynek, wyniosło w zaokrągleniu na działce 2900 cm 2 x 2400 cm 2. To nie wiele, gdy Ochrona Przyrody, przewiduje dla jednego kota lub jednego psa pięć hektarów pola. A ten Kurnik ma 16 kur.

Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. A ten Kurnik ma 16 kur na wolnym wybiegu.


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Trenowanie nóżek przed obiadem, dlaczego nie ?


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Gdyby przyjąć, że 16 kur ma się zmieścić w brodziku, zajęło by to w przybliżeniu 43 m 2.  Kury się nie kąpią i wystarczy im kałuża, na zamoczenie łapek lub napicie się wody, ale kaczka lub gęś - chciała by popływać, a nawet złapać małą rybę. Brodzik dla kur 10 cm głębokości.


Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 3D. Brodzik dla ptaków z paśnikiem w kształcie posągu z ptakami, może być różnej wielkości oraz różnej głębokości. Aby kura się nie utopiła, a kaczka lub gęś by zaniżyła łapki wystarczy 40 cm głębokości wody.  A tak na prawdę zależy co chcemy hodować, bo kaczka nie jest większa od kury, a gęś kanadyjska może mieć do 122 cm wzrostu. Dość duży brodzik, nawet na wykąpanie Barana lub Konia, a nawet Krowy latem.

Nie mogąc chodzić - a rysuję, zastanawiam się dlaczego puzzle 3 D, mają zegary na rysunkach Sweet Home 3 D ? Nie powtarzalne własne rysunki i obiekty 3 D dostają zegarki, w oprogramowaniu deweloperskim. Ten plik - mój rysunek włącza się przez 45 minut, na zabezpieczeniu Java. A co by było gdybym na silniku planów architektonicznych, bym narysowała więcej budynków lub pola ? Pamięć RAM nie wytrzymuje czasówki. To się dopiero nazywa wadliwe mapy sygnaturowe..., reklamowane na poziomie światowym. Czy wież, że zeszło mi dwie godziny, by zrobić zrzut ekranu - czyli tego rysunku, za pomocą aparatu lub kamery, ale kamera gdy rysowałam w ogóle nie rejestrowała tego co robię. Przyciski funkcji oprogramowania nie działają prawidłowo w Sweet Home 3 D. Rysunki - zabawa na kilka dni, a nie kilka godzin.



Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu, 16 sztuk drobiu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 2D. Posesja kurnika ma 52,00 cm x 48,00 cm, jak komputer się nie pomylił w składankach lego na programie Open Office 3.3 - Draw, gdy wymagania dla drobiu są następujące na internecie:

Liczymy skalę posesji 16 kurczaków:
  • Kura 1,5 cm - 2 cm ( 65 cm wzrostu )
  • Indyk 1,5 cm - 3 cm ( 120 cm wzrostu )
  • Kaczka 1,8 cm - 2,5 cm ( 65 cm wzrostu )
  • Gęś 1,5 cm - 3 cm ( 122 cm wzrostu )
Tu zachodzi pewna zależność, bo ptactwo wodne ma 75 % gruntów podmokłych, a inne ptaki, które nie pływają, tylko 18 % gruntów podmokłych. Internauci się sprzeczają co do wielkości zagospodarowania dla ptaków, wynoszące od 1 m 2 do 10 m 2 - na jednego ptaka. Do tego trzeba dodać normy graniczne z kodeksu cywilnego oraz budowlanego. 2 centymetry = 2 metry, w skali 1: 100, a 1000 milimetrów to 1 metr, 100 centymetrów to 1 metr. Dla drobiu trzeba policzyć jeszcze łąkę i krzaki - przypominające siedlisko naturalne. Dla dobrej cyrkulacji powietrza, budynek dla drobiu powinien mieć minimum trzy metry wysokości, wedle internautów i osób specjalizujących się w hodowli ptaków. A dach czy to już osobna budowla ?



Rys. Kurczaki z wolnego wybiegu, 16 sztuk drobiu - moje rysunki z punktu mojego widzenia 2D w Historii. Ten Klasztor Cysterski pod herbem ptaka z XII w. ma 10 m 2 wejściówki - na jednego ptaka z herbu Surowych. I oto jak wygląda obora Pana Boga, w którym ponoć narodził się Jezus Chrystus oraz Królowie i Książęta tego świata.



Fot. Planowanie Kurnika, a narodzenie się kurcząt wiosną. Ta Kwoka ma 15 piskląt. 


Fot . Planowanie królikarni. Ta Królica ma 8 młodych, ale w  6 miesięcy może ich mieć 60 sztuk. Na dobę zjedzą tyle samo co krowa lub koń, choć dla konia jest 100 m 2 woliery - jak garaż na samochód.


Fot. Ten królik ma 70 cm długości jak się położy i może mieć od 3 do 7 kg wagi. Ale są króliki nie standardowe, ras większych, których woliera minimum ma 150 cm - niczym dla Jagnięcia lub Barana o wzroście od 63 do 127 cm.


Fot. Indyk dla porównania może mieć od 95 do 120 cm. Składa od 4 do 20 jaj.



Fot. Dla porównania ta kaczka ma 12 kacząt na wiosnę. Może mieć 65 cm jak się wyciągnie.


Fot. Gęś ma 90 cm jak się wyciągnie. Może mieć przypuszczalnie 6 młodych.



Rys. 3 D - Wedle moich obliczeń i symulatora zagospodarowania przestrzennego, aby człowiek o wzroście 173 przeszedł obok ogiera i klaczy ze wszystkich stron potrzeba 25 m 2. Gdyby człowiek znalazł się w kuchni z wiadrem i miotłą, potrzebował by odległości między meblami od 100 cm do 150 cm.  Liczymy dalej po krawiecku - gdyby konie potrzebowały się poruszać, po prostokącie wybiegu lub stajni, potrzebowały by 6 razy więcej miejsca, czyli około 150 m 2, żeby móc się obracać. W przeciągu roku kalendarzowego, klacz rodzi jedno źrebię.


Rys. 3 D - Gdybym miała przejść przez drzwi przesuwane z psem i kurczakiem, zajęło by to 150 cm szerokości w zagospodarowaniu przestrzennym. Ten rysunek ma 3 m 2 - stoję w drzwiach przesuwanych. A jakby tak jeszcze dodać po krawiecku w skali; zakupy, miotłę, odkurzacz, kosz na śmieci, itp...., a architekci drzwi uszczuplają od 90 cm do 130 cm - czy akurat jest to słuszne w osiedlowych korytarzach lub między meblami. 



Hodowcy drobiu dają wiele do myślenia na You Tube

 
Fot. Kaczka jako przyszła matka bez gniazda, postanowiła mieć dzieci w cebrze z kwiatkami... Dzika kaczka daje się oswoić, a nawet nakarmić. Zrobiono nawet zdjęcie kaczce, która zrobiła sobie gniazdo na balkonie w bloku, akurat też w dużej donicy.

My się tu na You Tube, możemy dużo dowiedzieć o rolnictwie, oraz nie wystarczających warunkach sanitarnych dla drobiu. Na przykład kaczki bez brodzika, wskakujące do brudnej wody. To irytuje za pewne te osoby, które są koneserami mięsa drobiowego w Polsce oraz za granicami kraju. Zwierzęta to nie mięso armatnie, im też należą się dobre warunki socjalne na całym świecie. Bo to właśnie od warunków socjalnych zależy to, co trafia na talerze - a zwykle klienci nie są zadowoleni, ani z jakości mięsa, ani z tego że to mięso może śmierdzieć i otwarcie o tym mówią na internecie. Ludzie zwykle już mówią, że nie chcą mięsa drobiowego nafaszerowanego różnymi substancjami. Oglądaj na You Tube wideo o hodowli ptactwa do marketów i co cię zaskoczy na rynku międzynarodowym ?

  • https://www.youtube.com/watch?v=bkG3JHKfj1A 
  • https://www.youtube.com/watch?v=pqEQ2w0WzYw
  • https://www.youtube.com/watch?v=QAfTLPruefE
  • https://www.youtube.com/watch?v=y2vx9B_Jbc4


Fot. Kaczka jak większość ptaków ma podobne obyczaje - lubią grzędę. 1. Kaczor. 2. Kaczka.



Fot. Jak ptactwo się myje, to oby tylko w czystej wodzie razem z rybami... bo to jest stanowisko ryb łososiowatych z krystalicznie czystą bieżącą wodą. Kaczki dość licznie zlatują się do Brzozowa, do Stobnicy - jest to potok górski, wpływający do Sanu z dopływu Wisłoka, a San wpływa do Wisły. To właśnie w górskich potokach kaczki szukają drobnych ryb potokowych.


Fot. Strzebla potokowa, to gatunek drobnej ryby potokowej do 17 cm długości, a zarazem górskiej będącej pożywieniem ptactwa wodnego, niczym nad morzem Sardynka.  Występuje w Europie, Skandynawii, półwyspie iberyjskim, Włoszech, Grecji, Gruzji, Rosji, Batumi, na wysokości 2000 m.n.p.m. Za mego dzieciństwa w latach 1970 - 1980 r., to Ja łapałam na słój Strzeblę potokową, na karmę dla swojego kota dachowca w Bieszczadach w dolinie potoku o nazwie Rzepedka. Może dla tego moja matka postanowiła nad potokiem hodować kaczki oraz gęsi, które uciekały do potoku w dolinie Rzepedź.


Fot. Pstrąg tęczowy - jest przedstawicielem górskich potoków z bystrą wodą, a zarazem krystalicznie czystą. Jest rybą typową dla środowiska Bieszczadzkiego. Małe rybki początkowo żyją w potokach leśnych, gdy podrosną wpływają do górskich rzek. Moja ulubiona ryba z mego dzieciństwa, głównie smażona na maśle. Zwykle pstrąg tęczowy składa do 3000 sztuk ikry w potokach - podobnie jak łososie pacyficzne, może dorastać do 145 cm i 23 kg wagi, występuje  głównie w Ameryce  Północnej. Ryby głównie żyją w potokach, nie dajką się hodować - uciekają z hodowli, za to dobrze czują się w stanie dzikim. Gatunek pstrąga tęczowego po raz pierwszy został opisany na Kamczatce w 1836 roku. Narybek pstrąga tęczowego, mieści się w potoku o szerokości jednego kroku ludzkiego, jak pamiętam za swego dzieciństwa lat 1970 - 1980 r., w spacerach z ojcem po lasach bieszczadzkich, w których nie brakowało znaków na drzewach - obecności niedźwiedzich pazurów. 


Fot. Jak to się dawno temu w Bieszczadach w Rzepedź mieszkało w latach 1970 - 1980 r. Na pewno kurnik stał obok domu, oraz składzik na narzędzia ogrodnicze. Bo na przykład Milczanowski lub Patykowa lub też Florek mieszkali w oborze, po góralsku - dzieląc kuchnię z oborą. Przysietnica i Temeszów lub Górki do dzisiejszego dnia tak żyje, że mieszkają z krowami, baranami, lub świniami i Końmi, itp. - a bieda, aż piszczy. Wszystko w domu było na energię elektryczną za mego dzieciństwa, gazu nikt nie uświadczył. Mój ojciec dawno temu postawił drewniany dom, który dwukrotnie spłoną i wszyscy musieli z stamtąd odejść - mój ojciec zbankrutował, a moja matka zwariowała - mając na utrzymaniu sześcioro dzieci oraz męża. Mój ojciec pochodził z Krakowa i ani przez chwilę, nie myślał o tym by żyć, ze zwierzętami - ale obok nich. Cały zwierzyniec musiał mieć osobny domek, nawet pies mieszkał na polu - przy budzie. Dlaczego dom mieszkalny w Rzepedź składa się z części ? Bo tam ludzie budowali się na raty - pierwsze niby domek wczasowy dla nowożeńców, a potem przybudówka dla dzieci, oraz przybudówka dla zwierząt - bo musieli z czegoś żyć w górach, gdy śnieg nie raz był po sam pas.


Rys. Jak to się moi rodzice pobudowali w latach 1970 - 1980 r., w Rzepedź, nad potokiem Rzepedka.  Te wszystkie budynki z zwierzętami były w koło domu, a kot spał na strychu z sianem. Dom składał się z dwóch pokoju, oraz kuchni, a za domem był istny składzik, w którym matka trzymała pralkę wirnikową, balię do mycia i prania, wiadro, a ojciec wędki na ryby oraz regał z książkami. Ogólnie było ciasno na osiem osób. Od strony rodziców pokoju rozciągał się ogródek w którym matka trzymała włoszczyznę oraz kwiatki - goździki brodate,itp., który graniczył z polną drogą - przez potok czasami przejeżdżano traktorem. Od strony królików, matka miała jeszcze jeden ogródek z ziemniakami, a za ogródkiem była polana do koszenia trawy dla królików, aż po same tory kolejowe. Na polanie była wykopana studnia, której nigdy rodzice nie wykończyli - po prostu się nie dorobili. Rodzina ciągle cię powiększała, a jakoś środków na rozbudowę budynku brakowało pieniędzy - nie dorobili się łazienki, za to istniał potok. Przed domem stało wielkie drzewo na górce, a na drzewie był domek dla Szpaków. Wąska posesja nad potokiem, ciągła się niczym tory kolejowe - między naszą posesją, a torami kolejowymi i potokiem, obrośniętym łopianem. Jak kończyła się nasza posesja, to tam stał jeszcze taki brzoskwiniowy murowany budynek, ogrodzony czerwonymi różami, a na polanie od czasu do czasu lądował helikopter. Nasz dom w zimie był ogrzewany w kuchni metalowym piecem, a w pokojach była elektryczna klimatyzacja - dość przyjemna, gdy było gorąco latem wiało zimnym powietrzem, a w zimie ciepłym. Telewizor czarno-biały stał w pokoju rodziców i to było główne pomieszczenie, spotkań całej rodziny. Za mego dzieciństwa w pomieszczeniach mieszkalnych, stały metalowe łóżka, drewniane szafy oraz stoły i krzesła.


Fot. Dawno temu w latach 1970 - 1980 roku, mój ojciec stawiał budynki z płyty pilśniowej w budownictwie szkieletowym. Bo akurat w Rzepedź istniały zakłady drzewne i istnieją do dziś - większość ludzi z tego żyje do dziś w Bieszczadach. Budownictwo szkieletowe, to szybki pomysł na dom lub kurnik w przeciągu jednego lata.


Fot.  Stary dobry piec metalowy do kuchni w budownictwie szkieletowym, lat 1970 - 1980 r. Piec, ani instalacja elektryczna nie przyniosła pożaru budynku, to byli pijani Ukraińcy z papierosami - siano na strychu tak łatwo się pali. Wlazł pijany facet na strych, podpalił sobie papierosa i nasz dom spłoną. Strażacy wyrzucali dziecko po dziecku przez okna... Nic z domu prawie nie zostało... Ale zostały metalowe łóżka oraz metalowy piec. Na prawdę, gdy spłoną dom - spałam pod namiotem, na swoim metalowym łóżku. Bo tylko to strażacy uratowali, wynosząc ludzi z płonącego domu. No i zostały jeszcze kury i króliki - które straciły siano. Metalowy piec składał się z blachy, palników na drewno lub węgiel, osadnika popiołu, oraz piekarnika - zdrowa kuchnia, bez elektryczności lub gazu. Choć w tym czasie pojawiły się kuchenki elektryczne na spiralę i mój brat siadł sobie na tym gołym tyłkiem, i chyba dobrze, że nie na prodiżu. 


Fot. Klimatyzator lat 1970 - 1980 r., wyglądał niczym potężne pudło z nadmuchem zimnego lub ciepłego powietrza, napędzany energią elektryczną. Dziś to może klimatyzacja jest trochę nowocześniejsza, niż za mego dzieciństwa w dolinie Rzepedka, a jednak nadal na kółkach do pokoju. Nikt w domu nie bawił się za palacza, gdy wystarczył tylko klimatyzator na prąd. Dziś, to Ja żyję inaczej - dusząc się na palnikach gazowych w osiedlowym bloku mieszkalnym, ze skąpą wentylacją. Za czasów mego ojca po technikum budowlanym w Krakowie, dom mieszkalny oraz zagroda dla zwierząt wyglądała inaczej - a zarazem oddzielnie, niż na Podkarpaciu u większości ludzi, dzielących dom ze stajnią - przedzieloną korytarzem i głównie opalanym piecem kaflowym na węgiel lub z wycinki drzew, reliktu lat 1940 - 1950 r.  Minęło 51 lat jak żyję, a klimatyzacja do Brzozowa nie dotarła i jeszcze widać ten skansen ludowy z II Wojny Światowej. Mój ojciec, chyba był bardziej z matką postępowy - jeżeli chodzi o technikę.


Rys. No tak dawno temu gdy w latach 1980 spalił nam się dom, mieszkałam w szlacheckim dworku, ale gdy umarł nasz dziadek z Krakowa, trafiłam do podkarpackich wieśniaków, mieszkając z nimi w oborze, napędzanej gazem i elektrycznością.  I tak to mniej-więcej wyglądało, gdy mieli konia oraz krowę lub świnię czy barana, to samochodu ani traktora nie było, wszystko robiło się koniem i motyką na Podkarpaciu. Byłam największym pośmiewiskiem rówieśników, wołających za mną - Dziadówka. Wytrzymałam i mając 18 lat przeprowadziłam się do bloku w Brzozów. Mój ojciec może był w szkole geniuszem, ale mnie zawsze uważano za kogoś gorszego...i rzeczywiście tak to do dziś dnia pozostało...


Fot. W latach 1970 - 1980 roku, w Bieszczadach były modne takie klaty dla królików z przegrodą, zwaną kotnikiem.  Na lato była zwykła siatka, a na zimę zakładano zwykłe okno przeszklone. Klata stała na nóżkach. Dawno temu mieliśmy białe króliki z czerwonymi oczami, oraz zwykłe szaraczki - podobne do zająca w dolinie Rzepedka. 


Fot. Dawno temu w latach 1970 - 1980 r. mieszkałam w Bieszczadach, przy stacji kolejowej w Rzepedź, a moja matka po szkole rolniczej hodowała drób, króliki, koty, psy. Dawno temu, był obyczaj zabicia koguta na niedzielny bulion, a więc kurnik musiał był - daleko od cywilizacji. Do dziś dnia można dostać się tam busem, raz na dobę. Kolej z mego dzieciństwa do granicy Polski, już dawno zamknęli. Tam to mieszka tylko ten, kto ma samochód.


Fot. Dawno temu w latach 1970 - 1980 r., barany jeździły koleją, a było ich więcej niż trawy na łące o poranku koło kościoła w Niedzielę. Ale tak na prawdę, nikt w moim domu baraniny nie jadł. Bo to matka lubiła końską kiełbasę i drób, a ojciec wolał pstrągi lub makaron z jajkami.


Fot. Dawno temu w Bieszczadach w Rzepedź, w latach 1970 - 1980 roku,  tak właśnie po polanach i leśnych ostępach hodowano króliki, a w koło rosły czereśnie, bez czarny, oraz dzikie jabłonie. Matka musiała mieć marchew w ogródku, a więc co roku orano działkę wynajętym koniem. Tylko na zimę króliki dostawały cieplejsze budy jednospadowe. Plagą nad potokiem Rzepedka były węże, które pokąsały matkę. Króliki to było główne hobby dla ojca, jeszcze dobrze nie urosłam, a już uczyłam się kosić trawę kosą - dla królików.


Rys. Jak wyglądał kurnik mego dzieciństwa w Bieszczadach w latach 1970 - 1980 r. ? No właśnie podobnie, był z drewna, miał tylko jedne drzwi, nie było okien, a obok kurnika stał wybieg ogrodzony gęstą siatką dla drobiu, budynek miał dach jednospadowy - stał na przeciw budynku w którym mieszkaliśmy, przedzielony ogródkiem warzywnym i ścieżką. Nie trzeba było żadnego brodzika, bo mieszkaliśmy przy potoku Rzepedka. Na pewno gdy się urodziłam w szpitalu polowym w Jasionowie, to potem, nie mieszkałam z rodzicami w oborze. Moja matka nie miała gospodarki z babką Kosztyła, która wolała mieszkać nie na wsi, a w prowincjonalnym miasteczku. Moja babka ze strony ojca nie żyła, a dziadek mieszkał w Krakowie. Moja matka może była po szkole rolniczej, ale wolała pracować w Zakładach Drzewnych - ważny był opał na zimę, oraz to by mieć gdzie mieszkać. Dom i Kurnik miał podwójne ściany drewniane, a w środku był zalewany cementem i wiórami drzewnymi. Budowano w Bieszczadach było dość ograniczone dla domu z dostępnych materiałów, a nikt nie myślał o tum by były trwałe. Dawno temu byłam mała i patrzyłam jak ojciec w pośpiechu budował budynek nie tylko mieszkalny, który staną w przeciągu jednego lata, w granicach nadrzecznych - należących do Sanoka. Dawno temu gdy pojechałam z rodzicami w Bieszczady, nie mieliśmy domu - a wynajęty dom w Komańczy, Ukrainiec rąbał schody siekierą - bo taka to była walka polityczna, że bili się nie tylko o domy, ale też o kościół w Komańczy. I staną dom, w Rzepedź który nie był zbudowany na skale..., a w dolinie potoku Rzepedka.


Fot. Za mego dzieciństwa w latach 1970 - 1980 r., nad potokiem Rzepedka, węże były ciężkie do rozróżnienia - głównie koloru czarnego. Jedne miały za uszami żółte plamy, a inne nie...przypominając żmiję. Do dziś dnia wszyscy w Bieszczadach skarżą się na gady, ale to właśnie Polka ustaliła dla nich ten rejon ochrony przyrody, w herbie Sanockim - ,,Wąż prastary ''. Może dlatego, że czarne węże jest trudno odróżnić od jadowitych i nie jadowitych - matka padała ich ofiarą w ogródku, nad potokiem Rzepedka. Na prawdę czarne węże potrafią być potężne w Bieszczadach i większe niż opis poniżej: 

Zaskroniec zwyczajny (Natrix natrix) to jeden z czterech gatunków węży występujących w Bieszczadach. Należy do rodziny połozowatych, jest niejadowity. Jest jednym z największych polskich węży, gdyż długością może ustępować jedynie występującemu również w Bieszczadach wężowi Eskulapa a także najbardziej rozpoznawalnym, ze względu na charakterystyczne cechy zewnętrzne.

Samce są mniejsze, osiągają na ogół długość nie przekraczającą 1 m. Samice dłuższe, zdarzają się osobniki o długości 1,2 - 1,5 m. Żywią się kijankami żab, żabami, rybami i niewielkimi gryzoniami. Połozowate nie duszą ofiary ani nie uśmiercają jej w inny sposób - połykają żywcem. Lubią środowisko wilgotne, w pobliżu zbiorników wodnych, bagien i potoków. Nie stronią też od siedzib ludzkich. Doskonale pływają

Nazwa tego pospolitego w całej Polsce węża pochodzi od charakterystycznych żótych plam z tyłu głowy (za skronią). Plamy te są na ogół bardzo wyraźne i pozwalają błyskawicznie odróżnić zaskrońca od innych węży. Można jednak natknąć się na osobniki melanistyczne o czarnym ubarwieniu. Zaskrońce melanistyczne nie posiadają plam i na pierwszy rzut oka są trudne do odróżnienia od melanistycznej (również czarnej) żmii zygzakowatej(Vipera berus). Na pewno hodowla królików i drobiu, nad wodą przyciąga gady oraz płazy, nie tylko składowanie drewna, słomy lub siana, tak zwanych - ,, materiałów cieplnych ''. Bo co to jest dla czarnego węża zakatować człowieka lub kurczaka. Brzozów zwykle skarży się tylko na występujące padalce.



Komentarze